Chór Męski "ECHO"- Biertułtowy z Radlina
- na małym tournee
od 2 do 3 września 2011 roku na Dniu Górnika Republiki Czeskiej w Karwinie !
Od dziewięciu lat, na zaproszenie Związku Zawodowego Górników Kopalni "Karvina" w Karwinie (dawniej Cs armada), chór nasz bierze udział w obchodach Dnia Górnika Republiki Czeskiej. Pierwszego dnia organizatorzy zapewnili nam pobyt, pełen atrakcji, w pięknym hotelu o wdzięcznej nazwie "Horsky Hotel Excelsior" w Górnej Łomnej (basen, bowling oraz inne atrakcje). Był również, a jakże, koncert naszego chóru. W drodze do miejsca pobytu zatrzymaliśmy się (tradycyjnie) w Jabłonkowie by w kościele pw. Bożego Ciała dać wspaniały koncert (dzięki przychylności proboszcza parafii ks. Janusza Kiwaka). Śpiewaliśmy: "Ave Maria" de Marzi, "O Niepokalana", "Nie opuszczaj nas", "Wszystkie trony niebieskie", "Sancta, sancta". Historię barokowego kościoła z 1671 roku (obecnie przechodzi kapitalny remont) "piękną polszczyzną", przedstawił nam wikary ks. Radoslav Skupnik.
Dnia 3 września 2011 r. w dniu obchodów Dnia Górnika delegacja chóru "Echo" złożyła kwiaty pod Pomnikiem tragicznie zmarłych górników, na placu przy Filii Uniwersytetu Śląskiego w Karwinie, a chór wykonał pieśni tematycznie związane z ciężką pracą górniczą "Gdy nam każe zjeżdżać los" i "Barbaro święta patronko nasza". Następnie wspólnie z orkiestrą górniczą, delegacjami, przedstawicielami kopalń i ich rodzinami przeszliśmy ulicami miasta do kościoła pw. Podwyższenia Krzyża, gdzie o godz.12.00 odprawione zostało nabożeństwo w intencji zmarłych i żyjących górników. W trakcie tego nabożeństwa śpiewaliśmy pieśni: "O Niepokalana", "Ave Maria", "Sancta Maria", "Sanctus", "Benedictus" oraz "Świętej Barbórki my wierne dzieci".
Podziękowań i słów uznania ze strony "naszych zaolzian"nie było końca. To było dla nas najlepsze podziękowanie! Za rok mały jubileusz, obiecaliśmy przyjechać.
Natomiast od 12 do 20 września 2011 roku nad Morzem Bałtyckim w Łebie !
"Gdzie są plaże złotem lite,
gdzie zielenią błonie syte.
Gdzie błękitne cienie nieba
jest miasteczko piękne - Łeba.
Było świata cudów siedem
nad Bałtykiem został jeden.
Pośród morskich miast bez liku,
Łeba Księstwem jest Bałtyku."
(Roman Szmelter)
To fragment "Piosenki o Łebie", którą śpiewamy obowiązkowo w Łebie z chwilą powstania "Księstwa Łebskiego. Po kilku latach przerwy członkowie chóru wraz z małżonkami ponownie wypoczywali w Ośrodku "Górnik" w Łebie. Po raz kolejny nasz pobyt wpisał się w historię budowy nowego kościoła parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Łebie. Pierwszy raz w 2001 r. uczestnictwem we mszy świętej (jeszcze w tymczasowej kaplicy) oraz poświęceniem Krzyża Ludzi Morza w Porcie Jachtowym w Łebie. Kolejny raz w 2002 r. również mszą św. i położeniem kamienia węgielnego pod budowę nowego kościoła. W tym roku oprócz udziału w niedzielnej mszy św. i koncercie po niej, jako pierwszy chór śpiewaliśmy w niewykończonym jesczcze kościele, sprawdzając niejako możliwości akustyczne nowego kościoła. Podczas mszy św. o godz. 9.30 i koncercie zaprezentowaliśmy, licznie zebranym wiernym między innymi: "Wnijdę Panie", "Kyrie", "Sanctus" i "Benedictus" z Missa W. Lachmana oraz "Madlitwa w kościółku", "Nie opuszczaj nas", "Sancta Maria", "Ave Maria", "O Niepokalana". Dwie ostatnie pieśni zaśpiewaliśmy ponownie w budującym się kościele (brzmiało wspaniale, to słowa fachowców, a nie piszącego).
Jeszcze tego samego dnia, podczas uroczystej kolacji zorganizowanej z okazji 50.lecia istnienia Ośrodka Profilaktyki Zdrowotnej "Górnik" w Łebie, odbył się koncert naszego chóru,
który czasami przeradzał się we wspólne, radosne śpiewanie z wszystkimi uczestnikami tej sympatycznej biesiady, a usłyszeć można było: "Piosenkę o Łebie", "Hasło" E. Griega, "Kołysankę" J. Maklakiewicza, "A kiedy przyjdę", "Chór zbójników z op. Ernani G. Verdiego, a jakże nie mogło zabraknąć pieśni "Kochany Śląsk", "Wiązanki Pieśni Ślaskich" oraz "To śpiewa ECHO radliński chór". Korzystając z okazji podczas siedmiodniowego pobytu w Łebie, zwiedziliśmy (z pomocą przewodnika) wszystko to co było godne uwagi. Były między innymi: Gdynia (Port Gdyński, Skwer Kościuszki), Sopot (słynne sopockie molo), Gdańsk (koncert organowy w Bazylice archikatedralnej w Gdańsku-Oliwie, kościół pw. św. Barbary (występ chóru Echo), Fontanna Neptuna, Żuraw (najstarszy zachowany dźwig portowy w Europie 1442-1444) oraz wiele innych atrakcji. Super wydarzeniem było spotkanie po latach członków naszego chóru z koronkarkami, malarzmi i innymi artystami z Polskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem ze Szczecina z którymi po raz kolejny zostały odnowione stare znajomości na wspólnym, rozśpiewanym i pełnym serdeczności spotkaniu.
W drodze powrotnej, na kochany Śląsk, zawitaliśmy do miejscowości Szymbark gdzie w Szymbardzkim Skansenie "świat stoi na głowie", ponieważ chodziliśmy w drewnianym domu, który postawiono do "góry nogami" (nie lada gratka). Obejrzeliśmy również najdłuższą deskę świata (36,83 m, 1.100 kg Księga Rekordów Guinessa), największy koncertujący fortepian (KR Guinessa), Kaplicę Jedności Narodowej (zgoda na śpiew chóru), Dom Sibiraka, Pociąg Donikąd oraz oczywiście browar i bardzo dobre regionalne piwko marki "Kaszubski Mnich". To trzeba zobaczyć i posmakować!
Troszkę zmęczeni ale zdrowi (w tym wieku ważne), a co najważniejsze zadowoleni, że udało się
śpiewać w miejscach gdzie niektórzy nawet nie byli, wróciliśmy do naszch domów. Warto było!
Prezes Chóru ECHO-Biertułtowy Krystian Dziuba